
RobertNaKrańcuŚwiata
10 kwietnia 2017 15:11
Pjongjang (FNJ)
Niespotykanie mały ruch, więc wszystko odbywa się bardzo szybko. Jedyne lotnisko na Świecie, w którym kelnerka w restauracji poinformowała mnie, że czas mi się kończy i za chwilę mój samolot do Pekinu będzie startować. Było już teoretycznie po zakończonym boardingu. Przegapiliśmy ten moment, ponieważ piliśmy alkohol w międzynarodowej grupie przyjaciół. Odprowadzono nas pod same drzwi. Jakość serwisu nieprzeciętna.
Nie zauważyłem niczego, na co mógłbym się poskarżyć.